Pacanów - tam, gdzie kozy kują
Powiedzenie to zostało rozpowszechnione przez pierwszy polski komiks - “120 przygód Koziołka Matołka” - napisany we współpracy Kornela Makuszyńskiego z Marianem Walentynowiczem. Przyniosło ono Pacanowowi sławę, stając się szeroko znanym nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. A ich źródło stanowią następujące legendy.
Pacanowskie legendy
Pierwsza z nich mówi, że w Pacanowie znamienici kowale kuli świetne kosy. Złośliwi ludzie przekształcili słowo “kosy” na “kozy” i stąd słynne pacanowskie “kucie kóz”.
Inna z wersji, o nieco tragicznym zabarwieniu, opowiada o bójce w karczmie, w której brał udział miejscowy ślusarz i kowal. Jej efektem była śmierć jednego z mieszkańców Pacanowa. Ponieważ jednak w Pacanowie zamieszkiwał jeden ślusarz, a kowali było dwóch, a dodatkowo ten drugi swego czasu ośmieszył burmistrza podkuwając jego kozę, w związku z tym to kowala skazano na śmierć, a nie winnego ślusarza. Od tej pory w Pacanowie podobno nie zamieszkiwał więcej niż jeden rzemieślnik z danego cechu.
Kolejna znana w środowisku wersja głosi, że w Pacanowie faktycznie podkuwano kozy. Dotyczyło to zwierząt, które przepędzano między Krakowem a Sandomierzem. W trakcie tej wędrówki bardzo ścierały im się kopyta, przez co zwierzęta traciły zdrowie i swoją wartość. Aby więc temu zapobiec najpierw przepędzano je przez ciepłą smołę a potem przez drobny żwir. Taka operacja wzmacniała ich kopyta, co żartobliwie nazywano “podkuwaniem”.
Jednak najbardziej prawdopodobna jest historia o “podkuwaniu” stępek płaskodennych łodzi, będących głównym środkiem transportu towarów Wisłą - a ta przepływa nieopodal Pacanowa. Łodzie te nazywano kozami, stąd kucie kóz w Pacanowie. Być może przez rodzinę kowali o nazwisku Koza, którzy znani byli z wczesnego zabierania się do pracy, budząc stukotem młotów w kowadła pacanowską społeczność.
Ksiądz Wawrzyniec Nowakowski, znany badacz miejscowych obyczajów, wiąże powiedzenie “W Pacanowie kozy kują” z herbem właścicieli - spisami - kosami które to znajdują się w herbie Jelita.

Legenda o Trzech Krzyżach
Z Pacanowem związana jest także legenda o krzyżu, znajdującym się w miejscowej bazylice. Legenda mówi że krzyż z kaplicy pacanowskiej został wyłowiony z Wisły. Oprócz niego były jeszcze dwa. Jeden został w Mogile koło Krakowa, drugi dopłynął aż do Warszawy i dziś znajduje się w tamtejszej archikatedrze. Pacanowski krucyfiks słynie łaskami i jest miejscem pielgrzymek okolicznej ludności.